Szef "Czystej krwi" broni 6 sezonu, a także co nas czeka w "prostszym" 7 seezonie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 26-08-2013, 18:21:12


Szef

Po zniszczeniu obozu internowania dla wampirów, zabiciu prawie wszystkich złoczyńców tego sezonu i upewniając się, że Sookie (Anna Paquin) nie skończy jako wampirzo-wróżkowa panna młoda Warlowa (Rob Kazinsky), "Czysta krew" skoczyła w przyszłość o sześć miesięcy, skutecznie czyszcząc wszystko - co było dokładnie tym co showrunner Brian Buckner chciał.

Od samego początku następca Alana Balla chciał powrócić z serialem do jego korzeni, co oznaczało uproszczenie splątanej sieci historii - a mianowicie pozbycia się stada wilkołaków i sprowadzenie wszystkich do Bon Temps dzięki pogrzebowi Terry'ego (Todd Lowe). Ale były - jak zwykle - pewne szalone rzeczy, perypetie Sama (Sam Trammell), Billith (Stephen Moyer) i odczuwalny brak Tary (Rutina Wesley) w tym sezonie. W długiej rozmowie z Bucknerem, bronił szóstego sezonu serialu HBO, a także zdradzał co jest przed nami w siódmym sezonie - tak, Eric Northman (Alexander Skarsgard) wróci, a także dwa inne wampiry, które dołączyły do stałej obsady.


Wysadzając wszystko pod koniec sezonu naprawdę masz szansę na rozpoczęcie od nowa w przyszłym roku?

Tak jest. Sądzę, że osiągaliśmy większy sukces kończąc nasze sezonu, kiedy robiliśmy odpowiednią pracę ustawiając pewne rzeczy na przyszły sezon. To trochę jak reset i to również ustanawia historię, w której każdy wampir ma człowieka, a każdy człowiek ma wampira. To próba powrotu do założenia serialu w pierwszym sezonie, które mówiło, że jeśli wampiry istnieją, to sprawdźmy relacje między ludźmi i wampirami. Teraz będziemy to robić z wieloma bardzo różnymi parami, a nie tylko Billem i Sookie. Nadzieja jest taka - i to właśnie wskazywałem na Comic-Conie - że umieścimy wszystkie nasze postacie zasadniczo w jednej historii, teraz to jest Bon Temps kontra świat, postacie, które ludzie kochają otrzymają więcej czasu na ekranie, ponieważ te historie nie mają osobnych wymagań. My po prostu opowiemy prostszą historię i potem  przeżyjemy ją z naszymi postaciami.

Jeśli wampiry i ludzie teraz pracują razem, to będzie źródłem napięcia?

Nie chcę powiedzieć, że nie będzie komplikacji w tych relacjach. Siłą napędową serialu będą relacje. Co zrobi Alcide (Joe Manganiello) lub Sookie jak będą musieli przyjąć wampira do wyżywienia w swojej relacji? Każda relacja jest skomplikowana, ponieważ staje się trójstronna czy nawet czterostronna. Na to będziemy patrzeć. Nie sądzę, że wszystko będzie w porządku. To stworzy napięcie między stwórcami i stworzonymi, ponieważ: "Kochasz tego człowieka, prawda?!" Trochę wycofujemy się z historii napędzanej przez wielkiego złego do pewnych elementów opery mydlanej serialu. To relacje są tym co nas interesuje, nie fabuła, którą koniecznie dostarcza wielki zły gość.

Co możesz powiedzieć o zagrożeniu zmutowanego wirusa V?

To będzie rozwijane w kolejnym sezonie. W szczególności, że wirusy mutują i to jest po części powód, dla którego zrobiliśmy sześciomiesięczny skok w czasie. To jest choroba, jak dr Overlark (John Fleck) wyjaśnił, kiedy zainfekował nią Norę (Lucy Griffiths), która może rozprzestrzeniać się na wiele sposobów. Rozprzestrzeniła się na całym świecie bardzo szybko. Bon Temps jest mikrokosmosem tego co się dzieje na całym świecie. Wampiry, które są zainfekowane, ich apetyty na ludzką krew się potęguje. Muszą pożywiać się częściej, aby przetrwać tę chorobę.

Czy wampiry w zasadzie opanowały świat w tym momencie?

To poważna epidemia. Widziałeś jak ludzie byli zdenerwowani jeśli chodzi o ptasią grypę i nikt naprawdę tego nie miał. Chodziło o to, aby izolować Bon Temps, aby to było miasto, które znamy kontra śiat, abyśmy nie musieli opuszczać Bon Temps w celu otrzymania historii. Oni mogą jedynie zależeć od siebie wzajemnie; to o tym Sam rozmawia z Andym (Chris Bauer). Andy oczywiście ma swoje własne uczucia co do wampirów teraz i nie wie czy można im ufać. Punkt widzenia Sama jest taki, że nie mamy innego wyboru jak im zaufać. Bez ich pomocy, nie możemy chronić siebie. To bardzo niełatwy sojusz. Nie chcę sugerować, że to jest wolne od konfliktów. Oczywiście, obiecaliśmy bardzo duże rozliczenie w barze Bellefluer.

Można przypuszczać, że to oznacza, że siódmy sezon rozpocznie się tam, gdzie skończyliśmy.

To uczciwe założenie.

Przechodząc do kolejnego największego pytania po finale: Czy Eric naprawdę nie żyje? Jaką rolę Alexander Skarsgard będzie miał w kolejnym sezonie?

W dawnych czasach to była zabawa drażnić się z widzami [Śmiech]. Aktor Alex Skarsgard i jego postać Eric Northman powrócą do serialu w przyszłym roku. Będzie w stałej obsadzie. Oczywiście zapowiedzieliśmy historię "Gdzie jest Eric?" i to byłoby niewiarygodnie tanie jeśli dostarczylibyśmy to wszystko od razu. Wysłaliśmy Pam (Kristin Bauer van Straten) na jego poszukiwania i jeśli ona znalazłaby go od razu, zrobilibyśmy krzywdę sobie i widzom. Jak będziemy go wykorzystywać to się jeszcze okaże, ale chcemy, aby ludzie byli pewni, że pojawi się z powrotem w salonach ludzi w kolejnym roku.

Na pewno internet oszalał jak pojawił się w pełnej okazałości.

To było szalone. Miałem pytanie na temat rozmowy o tym i powiedziałem: "Jest Szwedem. Nie było w ogóle dyskusji". Zadzwoniłem nawet do niego i zapytałem: "Jesteś pewny, że to jest OK?", a on odpowiedział: "Nie ma problemu".

Ludzie myśleli, że to może być dubler.

Nie! Pewnego dnia musiało wyjść na jaw, że ten facet jest tak fajny jak Eric Northman. On nie przejmuje się małymi rzeczami.

Ponieważ skoczyliśmy naprzód o sześć miesięcy, przegapiliśmy zaloty Sookie i Alcide'a. Czy zobaczymy jakieś retrospekcje z tego czasu?

Czy będą retrospekcje czy nie, nie wiemy tego w tej chwili. Scenarzyści wracają do pracy począwszy od 3 września i nie zaczęliśmy tego jeszcze rozgryzać w ogóle. Myślę, że jest zabawa w tym: "Jak to się stało?", ale zobaczysz jak iskry leciały. To nie jest tak, że zamierzaliśmy pominąć całą zabawę Sookie i Alcide'a. Jeśli chodzi o powrót i wypełnienie tych sześciu miesięcy, nie sądzę, że będziemy to robić, ale widzowie zobaczą to co chcą.

Co to oznacza dla Billa w kolejnym sezonie? Będzie szukał odkupienia, aby odzyskać Sookie?

Tak, ale nie sądzę, że to jest manipulacja. Jedną z rzeczy, którą słyszałem często online, a to odnosi się też do Billa, to ten pomysł, że postacie mogą się zmienić. Lettie Mae (Adina Porter) nie ma asa w zanadrzu. To jest prawdziwe. Ludzie mogą naprawdę się wstydzić sposobu w jaki traktowali swoje dzieci. Wiem, że moja matka tak ma, prawda? Lettie Mae nie jest nosicielką wirusa V. Ona nie próbuje zainfekować Tary i nakłonić ją, aby się nią pożywiła. Nie zawsze jest spisek za motywacją każdej postaci. W tym samym celu Bill szczerze dostrzegł błąd w swoim działaniu. Prawdziwe pytanie brzmi, jak ten sezon jest o odkupieniu Billa, czy można mu wybaczyć? Tworzymy nowy trójkąt - z Erickiem sprawa nie została wyraźnie rozwiązana, ale on nie jest póki co częścią wydarzeń w Bon Temps - Sookie, Alcide i Bill są trójkątem, który będzie w grze.

Nie widzieliśmy wiele Tary w tym sezonie, z wyjątkiem grania starszej siostry dla Willy - co mam nadzieję, że jest treningiem dla niej przed tym jaka sama stanie się stwórcą. Co dalej z nią w kolejnym sezonie? Czy ona musi najpierw naprawić relację ze swoją matką zanim będzie mogła ruszyć dalej?

Jedyne dwie pary, które znasz do tej pory to Tara i Lettie May, a także Jason (Ryan Kwaten) i Violet (Karolina Wydra), nie? Pary będą dyktować wiele historii, które będziemy opowiadać. Ale twoje pytanie wyraźnie dotyczyło postaci Tary. Mam wrażenie, że problemem w naszym serialu było to, że opowiadamy zbyt wiele odrębnych historii i nie ma miejsca dla wszystkich postaci. Myślę, że mamy problem ze zbyt wieloma historiami. Moją szczerą nadzieją jest to, że opowiemy prostszą historię, która będzie wymagała mniejszej ilości fabuły, ekspozycji i miejsc, gdzie naprawdę będziemy mogli naprawdę zbadać te postacie i relacje. Możesz powiedzieć, że porzuciliśmy wilkołacze stado. Książki to jedna sprawa i mam ogromny szacunek dla [autorki] Charlaine [Harris] i tego co zrobiła, ale ludzie są zainteresowani - jak również my jako scenarzyści - tymi ludzkimi i wampirzymi relacjami i to na tym serial musi się skupić.

Mówiąc o książkach, jeśli widzowie nie przeczytali jeszcze ostatniej książki, która właśnie się ukazała, wydaje się jakby ta sprawa Sookie i Sama pojawiła się znikąd. Dlaczego zdecydowaliście się zbadać to, że Sookie rozważała związek z Samem?

Cóż, to było naturalne. Sookie szukała powodu, aby pozostać przy życiu, prawda? Wielu jej powierników nie było dostępnych, ponieważ znajdowali się w obozie dla wampirów. Poszła do Billa, nie dlatego, że kocha Billa, ale dlatego, że myślała o tych wszystkich ludziach, mój pierwszy chłopak, on nie powie: "Och, super, idź dalej i stań się wampirem". Ale on tak zrobił. Ona poszła do Sama, aby nie powiedzieć: "Zacznijmy to teraz", ale powiedziała: "Czy mam ludzki związek? Czy jest coś w tym mieście, aby pozostać przy życiu?" I kiedy została odrzucona przez gościa, który był na dalszym miejscu, powiedziała: "Pie----ć to. Nawet nie wiem czy mój brat żyje!" To była bardzo fataliczna, mroczna Sookie. Potem idzie na ten pogrzeb i doświadcza wspólnoty. Ten pogrzeb nie miał miejsca tylko dlatego, że Terry zasługiwał na więcej czasu ekranowego. To jest o tym miejscu, tym mieście, co ci ludzie dla siebie znaczą, to poczucie wspólnoty. Kiedy ona doświadcza tego i słyszy jak Arlene (Carrie Preston) odnajduje jakiś spokój, nawet będąc w środku tego całego bólu, uświadamia sobie: "Mam miejsce w tym mieście". To dlatego wraca do Warlowa i mówi: "Najpierw sprawdźmy czy się uda". Teraz to mu zabrakło cierpliwości, ale to była jej historia.

Czy uważasz, że jest jeszcze możliwość zbadania relacji Sookie i Sama?

Jesteś świadomy, że Charlaine miała dużo słabości dla tej pary w książkach. Sądzę, że wszystko jest warte zbadania. Nie mam odpowiedzi na to jak długo będziemy jeszcze robić ten serial. To nie miejsce, do którego się skłaniam. Ta scena była bardziej związana z Sookie, która szukała powodu, aby pozostać tutaj i kiedy naprawdę rozważała stanie się wampirem. Mają niesamowitą przyjaźń i myślę, że ona bardziej zgadza się z nim niż z jakimkolwiek innym mężczyzną w jej życiu, ale to wydaje się, że to bardziej przyjaźń Sama i Sookie, a nie coś więcej. Fajną rzeczą w tej scenie było to, że żadne z nich nie myliło się; ona po prostu wybrała zły czas. Innego dnia może Sam byłby bardziej otwarty na to.

Violet i Jason mają bardzo dziwną relację w tym, że ona oczekuje od niego przyjemności, ale sama tego nie odwzajemnia. Czy możemy naprawdę jej zaufać?

Ufam jej do tej pory. Pojawiła się mocno. Wydawała się być taką dz---ą w obozie dla wampirów. Oczywiście sposób w jaki rościła sobie prawo do Jasona, to również wydawało się dość dz------te. Jeśli jest taka dla Pam, każdy będzie chronił Pam. Zadaniem było to w jaki sposób przekonać nas do niej, ponieważ ona będzie w stałej obsadzie w kolejnym roku, jak również James (Luke Grimes). Jedną z rzeczy, którą uświadomiliśmy sobie dość wcześnie to fakt, że tak bardzo jak ludzie narzekają czasami na to, że nie pozostało wielu ludzi w "Czystej krwi", jeśli pobawisz się w liczenie, nie pozostało też zbyt wiele wampirów, więc musieliśmy ich mieć więcej. Dwójka z nich była po prostu oszałamiająca. To był dziwny casting w środku sezonu wiedząc, że zamierzamy obsadzić kogoś kto będzie w stałe obsadzie w przyszłym sezonie, ale myślę, że trafiliśmy w dziesiątkę w obu przypadkach. Ufamy jej - na razie. Sądzę, że ma kodeks. Jesteśmy serialem, który ma Pam, więc jeśli chcesz mieć nową, twardą wampirzycę, musisz stworzyć inną postać. Pam nie obchodzi prawie nikt inny, więc odruchem było stworzenie Violet tego kodeksu. "Jeśli Sookie jest naszą rodziną, jest moją rodziną. Zaryzykuje swoim życiem dla niej". Ona zaskarbia sobie w ten sposób nasze serce, pomagając Sookie i Jasonowi w finale.

Czy Andy naprawdę pozwoli Jessicy (Deborah Ann Woll) wybawić się z opresji?

Zawsze będzie istniało tam napięcie, ale jeśli zamierzałby obarczać ją winą, to już by pociągnął za spust. Chris Bauer był naprawdę najbardziej wartościowym graczem dla nas w tym sezonie, ponieważ wzięliśmy postać, która zazwyczaj była komiczną ulgą i poprosiliśmy widzów, aby się nią przejęła. Myślę, że wykonał niesamowitą pracę. Andy głęboko wiedział, że nawet jeśli jest szeryfem i pomimo tego, że ma broń, on staje przeciwko czemuś znacznie większemu. Jessica postąpiła słusznie mówiąc: "Nie proszę o więcej krwi tej rodziny. Daję tobie swoją ochronę, nie musisz się zgadzać". On zamyka drzwi. Dla mnie, to moment, w którym ona stoi tam na straży i on o tym wie. Nie sądzę, że oni są na drodze do pojednania, nie myślę, że oni mogą kiedykolwiek się pogodzić.

Co myślisz o finale sezonu "Czystej krwi"? Będziesz oglądać kolejny sezon? Napisz w komentarzu!
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Czysta Krew 

Zobacz również: