Arek Tobiasz
| 21-08-2013, 20:04:33
Chociaż wiem, ze wy wszyscy fani "Czystej krwi" są ciągle zajęci żałobą po (pozornym) odejściu Erica, podejrzewam, że będziecie chcieli odpocząć od płaczu, aby przeczytać co showrunner Brian Buckner ma do powiedzenia na temat przyszłego zaangażowania Alexandera Skarsgarda w serial HBO.
Zresztą prawdopodobnie będziesz również chętny przeczytać w ekskluzywnym post mortem szóstego sezonu/zapowiedzi siódmego sezonu jak szef wyjaśnia brak seksu Sookie i Alcide'a w finale i jak on planuje przywrócić Billa teraz, kiedy nie jest już dłużej boską Billith.
I tak, po prostu na wszelki wypadek, on również ujawnia jak wiele namów kosztowało to, aby Skarsgard pojawił się w pełnej okazałości w swojej "finałowej" scenie (wskazówka: prawie wcale!) i dlaczego siódmy sezon nie będzie czerpał z "Żywych trupów".
Wielkie pytanie pojawiające się po finale, to oczywiście...
Niech zgadnę. [Śmiech]
Alexander Skarsgard - czy on wróci w siódmym sezonie?
Mogę powiedzieć ci to, że Alexander Skarsgard będzie częścią kolejnego sezonu "Czystej krwi". Będzie w stałej obsadzie.
To będzie ogromna ulga dla fanów.
Jestem tego świadomy! Nie zamierzam zabierać Alexa Skarsgarda z salonów ludzi.
Zgaduję, że Eic nie będzie nagle żywy i miał się dobrze w siódmym sezonie.
Nie. To byłoby oszustwo, nie? To byłoby niesamowite oszustwo. Pam poszła szukać Erica, a może ona będzie tą, która go znajdzie, wiesz?
Porozmawiajmy o nagiej scenie Skarsgarda. Kompletna nagość faceta nie jest czymś co często widzisz w telewizji.
Prawda.
Jakiego rodzaju rozmowy miały miejsce za kulisami przed zdjęciami?
Alex Skarsgard ma najfajniejszą postawę na świecie. Nie było rozmowy o tym z nim. On jest Szwedem. Oni są nadzy cały czas. W rzeczywistości, kiedy zobaczyłem co mamy na kamerze, wysłałem mu email, w którym napisałem: "Mamy zamiar zachować ten obraz. Wszystko będzie ok z tym?" On odpowiedział: "Nie ma problemu". To była rozmowa. To nie mogło być łatwiejsze.
Czy reakcja zaskoczyła ciebie - lub jego? Prawdopodobnie nie.
Myślę, że czasami jesteśmy pod wrażeniem jak bardzo ludziom zależy. Ale nie sądzę, że to była niespodzianka. Wiedział o prezencie, który dał każdemu. [Śmiech]
Idąc dalej, powiedz mi o decyzji, aby skoczyć o sześć miesięcy do przodu.
Słuchaj, udajemy się do siódmego sezonu. Zdaję sobie sprawę, że ludzie lubią jak coś jest znajome, ale my się zmieniamy. Musimy być w stanie się obracać. Były fragmenty historii, których ani ja ani żaden z innych scenarzystów nie chcieliśmy koniecznie pokazać. Następstwa tego co Bill zrobił... Nasz serial jest tak ograniczony przez naszą narracyjną strukturę. My nie jesteśmy "24", ale jesteśmy tego bardzo blisko - a czasami to jest naprawdę odświeżające, aby być w stanie przetasować talię. Dla mnie, to zabawne. Oczywiście zajmiemy się pewnymi elementami i wyjaśnimy jak pewne rzeczy się wydarzyły. Ale to co myślę, że dla niektórych ludzi jest wstrząsem, dla mnie było bardzo odświeżające. To było to: Świat się zmienił, ten wirus mutuje, a to jest sposób w jaki świat teraz będzie wyglądał. Tymczasem życie tętni w tym małym miasteczku.
Serial flirtował romansem Sookie i Alcide'a od wielu lat. Dlaczego teraz nadszedł czas, aby się tym zająć na poważnie?
W świecie, gdzie prawie każdy jest jakiegoś rodzaju stworzeniem, Alcide jest najbardziej ludzki ze wszystkich naszych stworzeń. Teraz, to nie znaczy, że to był jego najbardziej ludzki sezon. Wszyscy czuliśmy tak samo jak widzowie, gdzie chcieliśmy, aby Alcide wrócił do centrum. To było tak ważne jak nic innego. I ważne również było to, że Sookie poparła swoje słowa czynami jak powiedziała "żadnych więcej wampirów". Ona zaczęła to z Warlowem nie wiedząc, że był wampirem, więc się starała. Ale to pokazało rozwój Sookie. Chodzi mi o to, że jak sądzę jest przystojny, więc przynajmniej wciąż dostała ciacho. [Śmiech] On jest najbardziej normalnym, najbardziej ludzkim, najbardziej twardo stąpającym po ziemi ze wszystkich jej zalotników. Dla mnie, z Erickiem, który zniknął i zajął się własnymi sprawami, myślę, że to dość oczywisty trójkąt miłosny, który tworzymy między Billem, Sookie i Alcidem.
Skok w czasie pozbawił nas jednak ich zalotów.
Cóż, tak. Pominęliśmy te rzeczy, co wcale nie oznacza, że widzowie zostaną pozbawieni miłosnych scen między nimi w przyszłości. Ale szczerze, w scenie miłosnej Jasona i Violet, którą widzowie dostali w finale - lub po prostu wstydliwej miłości, jak przypuszczam - jeśli miałbym te sceny jedna po drugiej, to byłoby naprawdę o zaspokajaniu pragnienia. Scena seksu Jasona i Violet była bardziej w fabule, ponieważ to zostało ustalone między nimi. Ona obiecała, że on będzie musiał na to zapracować, a to mu się opłaci.
Czy patrzysz na siódmy sezon jako swego rodzaju restart Billa?
Absolutnie. Nie chcemy, aby Bill był d--pkiem. Mając na uwadze serial, który kocham teraz oglądać najbardziej, "Breaking Bad", Walter White upada z konsekwencjami swoich czynów. Pytanie jakie sobie zadajemy w tym nadchodzącym sezonie brzmi: Czy Bill otrzyma przebaczenie? Ponieważ jasno wyraził swoje intencje. Jedną rzeczą, którą zauważyłem jest ta idea, że postacie się nie zmieniają. Zostawiłem cię z jedną rzeczą: tym pomysłem czy Lettie Mae próbuje zatruć Tarę? To absurd. To jest prawdziwe. I uświadomiłem sobie, że w naszym serialu, ponieważ on był tak niesamowicie napędzany historią przez ostatnie kilka lat, umieszczasz wielkiego złego i potem postacie reagują na to w taki sposób w jaki się spodziewamy. W pewien sposób tak właśnie to miało miejsce. Kiedy pozwolimy postaciom się zmieniać, kiedy pozwolimy, aby serial był napędzany przez postacie, myślę, że ludzie nie będą wiedzieć co z tym zrobić. Więc z Lettie Mae i Tarą, nie powiem, że wszystko pójdzie świetnie, ale konfliktem nie będzie to, że zatruła Tarę. Z tego samego powodu myślę, że Bill nie ma asa w rękawie tym razem. Myślę, że jest prawdziwy. Prawdziwe pytanie dotyczy przebaczenia.
Co widzisz jako temat siódmego sezonu?
Serial rozpoczął się od tego: "Zobaczmy czy wampiry i ludzie mogą się dogadać". Wracamy do pierwotnego założenia serialu. A ponieważ ludzie i wampiry są zmuszone być razem, będziemy sprawdzać to w przypadku wszystkich naszych postaci. Każdy będzie pod parasolem tej głównej historii. To są skomplikowane telacje teraz, ponieważ oni się pożywiają - to niekoniecznie jest seks, ale sprawy czasami stają pogmatwane, zwłaszcza w umysłach wampirów - więc zobaczysz wiele skomplikowanych trójstronnych, czterostronnych relacji.
Wszyscy ludzie będą sparowani z wampirem, zasadniczo?
Dla każdego człowieka jest wampir; dla każdego wampira jest człowiek.
Grupa, która pojawiła się w finale, cała była zakażona wirusem V?
Prawda.
Jak wytłumaczysz fakt, że niektórzy z tych zakażonych - jak Nora na przykład - zmarła tak szybko, kiedy inne kręcą się wokół.
Powiedzieliśmy, że wirus mutuje, a my musimy zdecydować jak te mutacje będą wyglądać. Może pragnienie ludzkiej krwi staje się wyższe i to jest jedyna rzecz, która trzyma wampiry z wirusem przy życiu. W poprzednich sezonach - nie zamierzam wskazywać na żaden konkretny - mieliśmy pewne ogromne wahania, nie widząc dokąd idziemy. Taka jest natura tego co robimy. Nie zamierzam dawać odpowiedzi na wszystkie te rzeczy, ale wirus mutuje. To kolejny powód dla upływu czasu. Podobnie jak bakterie mutują i dlatego są odporne na szczepy antybiotyków. Więc to co zostało podane Norze niekoniecznie musi być tym co otrzymała ta grupa. I oni nie są zombie.
Czym są? Czy jest jakaś nazwa dla nich?
Z mojego ograniczonego doświadczenia jeśli chodzi o seriale związane z zombie, zombie nie są zorganizowani. Oni są tylko polującymi i zabijającymi maszynami. A to co przyjdzie nam spotkać to grupa, która jest zorganizowana, sformowana, poluje, czuje, może rozmawiać. Mają nadal intelekt.
Było zdecydowanie coś z "Żywych trupów" w tej ostatniej scenie. Czy istnieje jakaś obada, że ludzie tak na to spojrzą i powiedzą: "Ach, dodają popularnych zombie"?
Jasne. Oczywiście, była rozmowa o tym w pokoju scenarzystów. Logiczną konkluzją dla sezonu o wirusie V rozprzestrzeniającym się po świecie było to, że pojawią się zakażone wampiry... ale nie robimy sezonu "Żywych trupów" w "Czystej krwi". Prawdę mówiąc to wszystko chodzi o zmuszenie ludzi i wampirów do stworzenia tych relacji. To nie będzie fabuła, z której ludzie nas znają, że pod koniec sezonu wprowadzamy wielkiego złego.