Arek Tobiasz
| 18-08-2013, 17:04:54
Wielu fanów "Breaking Bad" było w szoku, kiedy premiera drugiej części piątego sezonu dramatu AMC nie marnowała czasu, aby zająć się konfrontacją Walta i Hanka. Ale premiera zawierała o wiele bardziej subtelną niespodziankę: Walt i jego żona Skyler wydawali się bardziej szczęśliwi razem niż w ostatnich miesiącach.
Walt (Bryan Cranston) trzymał Skyler (Anna Gunn) w niewiedzy odnośnie jego tworzenia metaamfetaminy przez dwa sezonu. Kiedy odkryła prawdę o jego narkotykowej działalności, ostatecznie weszła na pokład, aby pomóc Waltowi prać jego pieniądze mając księgową wiedzę. Ale jak alter ego Walta "Heisenberg" stawało się coraz bardziej potężne, Skyler coraz bardziej martwiła się o jej męża, zaznaczając w początkowym odcinku piątego sezonu, że jedyny sposób działania to czekanie aż rak Walta powróci i go zabije.
Więc teraz, kiedy Walt ma kupę pieniędzy i obiecał Skyler, że wyszedł z gry, czy ten strach zniknie? "Myślę, że ona jest naprawdę w miejscu, w którym nie wie gdzie pójść" - powiedziała Gunn. "Ona szła naprzód i cofała się tak wiele razy. Czy wydam go? Czy ucieknę? Czy będę się trzymać przy nim i jeśli się będę z nim trzymać to sobie z tym poradzę? Powiedział, że odszedł, ale myślę, że pierwszy raz w ciągu wielu sezonów, w dziwny sposób, zjednoczyli się i są w tym samym miejscu ze sobą".
Kiedy Skyler może chwilowo mniej bać się o swojego męża, wciąż jest mnóstwo strachu. "Istnieje wyraźna obawa przed zagrożeniem z zewnątrz, ponieważ nadal nie wie wszystkiego w co jest zamieszany" - mówi Gunn. "Ona wie, że zrobił kilka naprawdę złych rzeczy i kara może nadejść lada dzień... Ale prawdziwe niebezpieczeństwo tego wszystkiego jest takie, że jak ktoś to odkryje, to wszystko może się rozpaść. Myślę, że nie tylko żyje w strachu przed karą, ale myślę, że również boi się przed wydaniem. Jeśli jej rodzina się dowie o tym, myślę, że to jej największa obawa niż niebezpieczni ludzie, którzy mogą pojawić się w ich domu. Tego się boi najbardziej".
Mimo to, Gunn mówi, że Skyler, jak na razie, stara się pozostać pozytywną osobą. "Ona nadal ma tą desperacką potrzebę myślenia: 'Czy istnieje szansa, że możemy być normalną rodziną i możemy się z tego wyplątać oraz nie zostać złapanymi?'" - mówi Gunn. "To prawie jak poczucie zaprzeczenia. Wszystko wydaje się być dobrze, więc może uda nam się udawać oraz trzymać się z dala od tego wszystkiego i zabrać te pieniądze oraz zachować dla naszych dzieci, a to może się uda".
Oczywiście widzowie wiedzą, że tak prawdopodobnie nie będzie. W rzeczywistości prawdopodobieństwo, że obawy Skyler się urzeczywistnią wydaje się teraz nieuchronne, kiedy Hank (Dean Norris) skonfrontował się z Waltem. (Opis niedzielnego odcinka mówi, że "Przeszłość Skyler ją dogania". Wyciągnij z tego swoje własne wnioski). Więc czy Skyler będzie stała przy swoim mężu, kiedy Hank przyjdzie do niej szukać jakiś odpowiedzi? "Myślę, że ona jest w miejscu, gdzie musi zrobić wiele rzeczy, aby chronić swoją rodzinę" - mówi Gunn. "I nie sądzę, że nawet wie do czego może być zdolna, aby chronić swoją rodzinę".
Rzeczywiście, oprócz Walta, Skyler jest postacią, która może stać się najbardziej moralnie naruszona w ciągu całego serialu. Ale Gunn myśli, że to jest ostateczny punkt opowieści twórcy Vince'a Giligana. "On nie mówi, że ci ludzie koniecznie zmieniają się w innych ludzi, on mówi, że ci ludzie mieli te rzeczy czające się w nich od samego początku, a następnie okoliczności pozwoliły na to, że one się uaktywniły" - mówi. "To sprawia, że ludzie są tak zafascynowani oglądaniem tych postaci, ponieważ myślą: 'Może to czai się we mnie? Gdybym był nimi, dokonałbym tych wyborów?'"
Ale niezależnie od tego jaki jest kolejny ruch Skyler, Gunn mówi, że jej postać może uznać, że podążą ścieżką z własnej woli. "Skyler ma głęboką, głęboką świadomość tego, że wszystkie rzeczy, które zrobiła są złe" - kontynuuje. "Mimo, że robi to po to, aby przetrwać, to ciągnie ją coraz głębiej i głębiej oraz robi coraz gorsze rzeczy. Ona naprawdę wie, że były wybory, których mogła i które powinna dokonać, aby powstrzymać wiele rzeczy, które się wydarzyły. I myślę, że ona życzyła sobie... aby podjąć takie decyzje. Ale nie może się od tego odwrócić i cofnąć tych spraw. Ona musi żyć z tym i to jest okropne miejsce do życia".
"Breaking Bad" jest emitowane w niedziele.