SERIAL | "Marvel’s Agents of S.H.I.E.L.D." stacji ABC (emisja we wtorki, premiera 24 września)

KONKURENCJA | "Agenci NCIS" na CBS, "Dads" (nowość) i "Brooklyn Nine-Nine" (nowość) na Fox, "The Originals" na CW, "The Biggest Loser" na NBC

OBSADA | Clark Gregg ("The Avengers"), Ming-Na Wen ("ER"), Chloe Bennet ("Nashville"), Brett Dalton ("Killing Lincoln"), Iain De Caestecker ("Young James Herriot", BBC One) and Elizabeth Henstridge ("Hollyoaks", Channel 4)

ZARYS FABUŁY | Agent Coulson żyje! Na mniejszym ekranie w kontynuacji "Avengers" i innych filmów Marvela, Gregg powtórzy swoją rolę jako dowodzący, dowcipny agent S.H.I.E.L.D., który w następstwie "Bitwy o Nowy Jork" staje na czele inicjatywy mającej na celu stworzenie specjalnej grupy, która będzie zajmować się trudnymi, nowymi sprawami, kiedy będzie musiała sobie radzić z frakcją znaną jako "The Rising Tide". Dalton zagra nowego rekruta Granta Warda, Ming-Na to tajemnicza Melinda May, Caestecker i Henstridge formując naukową grupę "Fitz/Simmons" zajmującą się sprawami technicznymi i biochemicznymi, a Bennet gra elitarną hakerkę Skye. Cobie Smulders ("How I Met Your Mother") pojawi się w odcinku pilotowym jako Maria Hill z "Avengers".

PIERWSZE WRAŻENIE | Jeśli przynajmniej nadrobiłeś zaległości z ostatnimi kinowymi filmami Marvela, "S.H.I.E.L.D." jest zabawne, zabawne, zabawne, wskazując na (i nawet rozpoczynając się od...) jeden historii czy dwóch. Produkcyjna wartość odcinka pilotowego jest bardzo dobra, kiedy dialogi są tak zabawne jak akcja jest solidna. Gregg i Ming-Na stosunkowo wyróżniają się spośród jeszcze zielonych agentów; wśród rzeczonych nowych, Bennet wydaje się "wyróżniać", kiedy rola Daltona mogłaby pozwolić sobie na bycie nieco bardziej kolorową. Smulders pomaga gładko przejść postaci Coulsona i zasiać ziarno większej tajemnicy, choć nie mogę nic na to poradzić, że czuję jakby CBS monitorowało jej zaangażowanie w minutach.

Odcinek pilotowy jest bardzo dobry, choć coś - ale nie potrafię powiedzieć co - powstrzymuje mnie przed określeniem go jako świetny. Odkąd szef serialu Joss Whedon wyjaśnił, że nie będzie cotygodniowego polowania na superbohatera czy serial nie będzie "farmą easter egg", pojawia się pytanie jak przekonujące czy zabawne będą kolejne odcinki. Ale na pierwszy rzut oka wydaje się, że gdy "S.H.I.E.L.D." wrzuci pełen gaz, to będzie cholernie dobre.

KONKLUZJA | "S.H.I.E.L.D." co najmniej rozpocznie mocno, nawet obok jedenastego sezonu najchętniej oglądanego telewizyjnego dramatu. Ale gdzieś tam pojawia się pytanie. Czy widzowie są przygotowani, ze to nie będzie do końca "The Avengers: The Live-Action Series"? Czy "Agenci NCIS" rzeczywiście stracą widzów, kiedy długoletnia aktorka odejdzie? Czy "S.H.I.E.L.D." wypracuje pozycję na tydzień przed premierami konkurencji? ABC inwestuje dużo w to przedsięwzięcie, która pokaże zupełnie nowe programy różnej jakości - znów, odcinek pilotowy wygląda ładnie, a drugi odcinek podobno jest nawet "większy" - więc stacja wykaże się nadludzką cierpliwością jeśli widownia spadnie.