Arek Tobiasz
| 05-08-2013, 01:53:43
Rebel Wilson nie ma planów zmiany obecnego amerykańskiego akcentu swojej postaci w nowej komedii ABC "Super Fun Night".
Wiadomość pojawiła się po rozczarowaniu niektórych krytyków, którzy ubolewali nad faktem, że Australijka postanowiła nie korzystać ze swojego rodzimego akcentu.
"Zaczęłam wszystko w teatrze jako aktorka grając różną postać z różnymi akcentami" - powiedziała współtwórczyni serialu Wilson podczas panelu na Television Critics Association. "Naprawdę, kiedy po raz pierwszy przyjechałam do Ameryki, robiłam filmy i myślała, że będę Amerykanką cały czas, ale to w jaki sposób to wyszło skończyło się tym, że grałam więcej międzynarodowych postaci. Więc kiedy miałam możliwość zrobienia tego telewizyjnego serialu w Ameryce, koncepcja była taka, że są trzy dziewczyny mieszkające na Manhattanie, które znają siebie odkąd miały 13 czy 14 lat, więc po prostu naprawdę myślałam, że muszę zrobić tą postać Amerykanką".
Wilson, która była na panelu z kolegami z planu i współtwórcą serialu Conanem O’Brienem, powiedziała również: "Celem serialu, dla mnie, było naprawdę zainspirowanie dziewczyn, które myślą, że nie są fajne, popularne ładne, że też mogą się bawić mając ekscytujące życie. Myślę, że aby to zrobić, musimy pokazać bardzo realistyczną wersję tego jak to jest być taką dziewczyną, która wygląda jak ja i nie jest najfajniejsza... istnieją pewne bardzo smutne historie, które będą miały miejsce, ale myślę, że musimy to pokazać tak, że jak pokazujemy zwycięstwa mojej postaci, to jest to o wiele bardziej satysfakcjonujące".
"Super Fun Night" zadebiutuje 2 października.