"Byłem bardzo zaniepokojony o zbliżające się zakończenie tej rzeczy w tym roku - po sześciu latach" - powiedział twórca Vince Gilligan na letniej konferencji prasowej Television Critics Associations w Beverly Hills.

Jednak producent wykonawczy przyznał, że był w stanie oddychać nieco lżej, kiedy w końcu uświadomił sobie, że "na szczęście udało nam się wymyślić coś takiego, czym mam nadzieję, że większość ludzi będzie usatysfakcjonowana, jak nasza siódemka w pokoju scenarzystów była, jak również obsada i załoga".

"Jestem bardzo dumny z zakończenie" - szczerze Gilligan kontynuował. "Nie mogę się doczekać, aż każdy to zobaczy. Jestem bardzo ostrożny w mojej ocenie, zasadniczo, jak ludzie zareagują na te sprawy; mam nadzieję, że nie poszedłem w złą stronę, że większości nie spodoba się zakończenie".

Tymczasem Bryan Cranston skorzystał z okazji, aby zdradzić coś o finale "Breaking Bad" w pokoju pełnym krytyków. "Każdy będzie zadowolony z zakończenia, gdzie wszyscy się ściskamy i wszystko zostaje wybaczone" - mówi mężczyzna grający Heisenberga, śmiejąc się. (Uwaga spoiler: To żart).

Kiedy podróż Walta i Kessiego zbliża się do końca, Saila Goodmana może trwać dalej. Jak wcześniej informowaliśmy, AMC rozważa spinoff skoncentrowany na podstępnym prawniku granym przez Boba Odenkirka - projekt, którego się chętnie podejmie Gilligan.


"To jes moim gorącym pragnienie, że będzie spinoff o Saulu Goodmanie" - zdradził. "Nie mówię za żadną firmę czy zawodowo, kiedy mówię, że naprawdę mam nadzieję, że to się wydarzy. Naprawdę chciałbym, aby to doszło do skutku. I twórczo pracujemy w tym kierunku". Odenkirk wtórował: "Kocham wszystko to co Vince przed chwilą powiedział... Chciałbym to zrobić; zrobię to w sekundę. Ponieważ jeśli Vince to napisze, to będzie niesamowite".

To mówiąc aktor będzie również spełniony jeśli AMC nie zdecyduje się na projekt. "Wszystko co dobre to już bycie częścią tego wszystkiego, a to mnie naprawdę uszczęśliwia" - powiedział Odenkirk.