Comic-Con 2013: Scenarzyści "Teorii wielkiego podrywu" ujawniają sekrety i mówią o 7 sezonie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 20-07-2013, 16:37:00


Comic-Con 2013: Scenarzyści

"Teoria wielkiego podrywu" rozpoczęła swój panel w piątek na Comic-Conie bez obsady, a jedynie z osobami, które znajdują się za kulisami telewizyjnej komedii numer jeden.


Z większością obsady będącej na przerwie (z świeżo nominowanymi do Emmy Jimem Parsonsem i Mayimą Bialik, którzy są odpowiednio w Nowym Jorku i San Jose w Kalifornii), panel zamiast tego gościł gwiazdorski zespół piszący komedię, w tym Steve'a Molaro - który od szóstego sezonu jest showrunnerem serialu. (W sumie było siedmiu scenarzystów na panelu plus naukowy doradca David Salrzberg).

Po części dzięki powtórkom na TBS  serial przyciąga regularnie 20 milionów widzów i pokonał "American Idol" (Fox) w kluczowej grupie dorosłych 18-49 lat.

Panel rozpoczął się zabawnym nagraniem, które dosłownie wyjaśniało teorie wielkiego wybuchu przez przeczytanie serialowej piosenki, a także skrótem najzabawniejszych momentów z szóstego sezonu oraz specjalnie przygotowaną wiadomością od gościnnej gwiazdy Stephena Hawkinga, który wyjaśnił teorię "śpiewając" serialową piosenkę.

Scenarzyści dzielili się historiami, które stały za najbardziej kultowymi momentami serialu. Odcinek, w którym Wolowitz (Simon Helberg) powrócił z przestrzeni kosmicznej i chciał uprawiać seks ze swoją nową żoną Bernadette (Melissa Rauch) rzeczywiście pochodził z nocy poślubnej Molaro. Showrunner ujawnił, że był tym, który był chory i który, kichając, nalegał: "Musimy skonsumować małżeństwo" - ta sama linijka, którą wymówiła Rauch na ekranie.

Współtwórca Bill Prady ujawnił, że jeden z najzabawniejszych momentów w zeszłym sezonie pojawił się, kiedy zdenerwował Molaro odcinkiem, w którym zastanawiali się czy ujawnić zawartość listu ojca Howarda.

Co do nauki, współproducent wykonawczy Steve Holland zauważył, że scenarzyści często pojawiają się z pomysłami i zostawiają miejsce w scenariuszach, które wypełnia Saltzberg. "To nie jest tak ekscytujące jak noc poślubna".

"Pracujemy przez całą dobę, aby dostarczyć wam naukowe fakty" - powiedział Holland.

Inne ciekawostki o jakich mówił Prady obejmowały zrezygnowanie z pomysłu nakręcenia odcinka na Comic-Conie, serial jedynie krótko wspomina o wyruszeniu na "Burbank Comic-Con".

Inne niespodzianki obejmowały gwiazdę Johnny'ego Galeckiego, który pojawił się na panelu po staniu w kolejce w pełnym przebraniu (jako księżniczka Leia pod postacią łowcy nagród z "Gwiezdnych wojen"). "Nie mogłem trzymać się z dala!" - powiedział po tym jak ukazał się wśród fanów pragnących zadać pytanie.

Co do tego co nadejdzie w siódmym sezonie, Molaro ujawnił, że Leonard (Galecki) będzie widziany na statku po tym jak wypływa w podróż badawczą z Hawkingiem, badanie nowookdrytej zdolności Raja (Kunal Nayyar) do rozmowy z kobietami i zobaczymy jak Bernadette oraz Amy (Bialik) udają się w pierwszą podróż razem.

"To możliwe" - powiedział Molaro o tym czy Sheldon (Parsons) i Amy kiedyś naprawdę skonsumują ich związek po historii w "Dungeons & Dragons" w zeszłym sezonie. "Amy nadal będzie starała się działać".

Prady dodał: "Zawsze zdumiewa mnie jak Amy popycha Sheldona... Z Sheldonem, masz postać, która wychodzi z założenia: 'Nie, nie zamieniam się zmieniać'. Jest wiele interesującej pracy w kwestii tego: 'Co jeśli Amy zrobi to?'"

"To porusza się w geologicznym tempie" - mówi współproducent wykonawczy Eric Kaplan o historii Amy i Sheldona.

Również co do możliwej przyszłości serialu: zobaczymy rodziców Raja, którzy zazwyczaj pojawiają się za pomocą Skype'a. "To całkiem możliwe, na pewno mówimy o tym" - powiedział Molaro o tym, że para mogłaby się pojawić w Pasadenie.

"Teoria wielkiego podrywu" wraca w czwartek, 26 września.
 



Kategorie: Spoilery Telewizja Comic-Con 
Seriale: Teoria wielkiego podrywu 

Zobacz również: