Demian Bichir z "The Bridge": "Marco nie jest aniołem"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 17-07-2013, 21:29:50


Demian Bichir z

Jeśli detektywi Marco Ruiz i Sonya Cross z "The Bridge" (FX) chcą złapać brutalnego mordercę, który obiera sobie za cel ofiary z obu stron amerykańsko-meksykańskiej granicy, będą musieli nauczyć się współpracować, pomimo ich kulturowych różnic i odrębnych osobowości.


I kiedy niefrasobliwy, naginający prawo oficer policji ze stanu Chihuahua i sztywna, społecznie nienaturalna detektyw z policji w El Paso mogą nie wydawać się być dobraną parą, Demian Bichir, który gra Marco Ruiza, obiecuje, ostatnie, produktywną dynamikę.

"Myślę, że to jest pierwszy raz, kiedy Sonya faktycznie może mieć przyjaciela, prawdziwego przyjaciela, ponieważ Marco nie dba o nic innego, ale o rozwiązanie problemów, które mają" - mówi aktor podczas telekonferencji. "I choć ona może wydawać się 'dziwna' dla Marco, on ją lubi. I on troszczy się o nią w sposób w jaki powinien to robić partner, więc zobaczysz tego coraz więcej, jak ta relacja od bycia niezręczną stanie się bardzo bliską".

Jednak przechodząc od zawodowych relacji do osobistych życie domowe Marco zostanie ujawnione jako nie tak doskonałe za pierwszym razem, kiedy w trzecim odcinku (emisja 24 lipca), kiedy pozwala sobie na zachowanie, które jest tak nieoczekiwane jak jest przygnębiające.

"Jedną z rzeczy, którą kocham w Marco, to fakt, że jest tak trójwymiarową postacią, ponieważ on nie jest czarny ani biały" - mówi. "On jest dobrym gliną. On jest dobrym człowiekiem. Ale nie jest aniołem. Wierzę, że takie postacie mogą być namacalne, możemy naprawdę się z nimi utożsamiać, a on kocha swoją żonę Almę tak bardzo jak ja kocham swoją. Ale on jest człowiekiem, a on nie zawsze jest dobry w podejmowaniu decyzji".

Tak bardzo jak Bichir chwali Marco jako złożoną postać, jest jedna "postać" w "The Bridge", którą on chciałby nieco dokładniej opisać.

"Nie pokazujemy prawdziwego Juarez. Pokazujemy jedynie 'hollywoodzkie' Juarez, które myślę, że kontrastuje z resztą" - aktor z Mexico City narzeka. "Ironią jest to, że to Juarez jest bardzo współczesnym miastem, gdzie możesz znaleźć prawie wszystko czego potrzebujesz, szczególnie jeśli masz pieniądze. To fantastyczne miasto, które znam od wielu lat".

"Juarez jest czymś więcej niż tylko czasami trudnym przygranicznym miastem, a my nadal musimy pokazać tą część" - kontynuuje Bechir. "Wszystko co pokazujemy teraz, to tylko zła strona... Więc mam nadzieję, że reszta świata nie przyjmie tego jako fakt".



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja Nowe seriale 
Seriale: The Bridge 

Zobacz również: