Ósmy sezon "Chirurgów" zakończył się tym, że niektórzy lekarze są nadal w niebezpieczeństwie po katastrofie lotniczej. Lexie umarła, a pozostali są ranni i głodni, nadal czekając w lesie. Dopiero pod koniec odcinka widzimy, że Owen odsłuchuje wiadomości, z których wynika, że jego lekarze nigdy nie dotarli do Boise.

Reszta szpitala musi się jeszcze dowiedzieć o katastrofie. W rzeczywistości Richard, Alex, Jackson i April czekają na Meredith i Cristinę, które miały pojawić się na kolacji, kiedy odcinek się kończył. Każdy ma do czynienia oczywiście ze swoim własnym dramatem (bo inaczej to nie byliby "Chirurdzy"), ale ten jest na tyle duży, że wszystko pozostałe może zostać zepchnięte na dalszy plan. Tak wygląda po tym co wyobraża sobie Sarah Drew dla April: "Myślę, że ona jest na tyle dorosła, aby odsunąć swoje osobiste problemy na bok i zająć się problemem większej grupy". Kiedy ósmy sezon się skończył, April oblała swoje egzaminy ustne i nie ma żadnych perspektyw zawodowych. Wariowała przez to kompletnie, co było zrozumiałem. Jednak to nie znaczy nic w obliczu umierających lekarzy i tych, których życie wisi na włosku.

Jest jeszcze kwestia April i Jacksona w dziewiątym sezonie "Chirurgów" i Drew powiedziała: "Mam nadzieję, że [April i Jackson] nadal będą bardzo dobrymi przyjaciółmi, niezależnie od miejsca, gdzie ich ten związek zaprowadzi. Ale nie wiem - to może być bardzo interesująca historia miłosna. Ale również może wszystko bardzo pokomplikować". Cokolwiek się wydarzy z ich relacją, to będą potrzebowali siebie nawzajem, aby przez to przejść. Jackson będzie musiał sobie poradzić ze śmiercią Lexie i zakładając, że Mark przeżyje, to Mark będzie mógł potrzebować się oprzeć na Jacksonie przez jakąś część sezonu (zakładając, że Jackson pozostanie w Seattle). Wszelkie romantyczne związki będą musiały zejść na dalszy plan na tę chwilę dopóki każdy nie poradzi sobie z następstwami tego wypadku.