Ale teraz w szóstym sezonie, wygląda na to, że nowy mężczyzna będzie zalecał się do bardzo pożądanej pani w Bon Temps: Ben (Rob Kazinsky).

"Wiem, że walczę w bardzo ciężkiej bitwie od samego początku przez bycie po prostu kimś innym" - mówi Kazinsky. "Jednak jeśli dadzą Benowi szansę, może zobaczą, że on może być najlepszą rzeczą dla niej".

Z tego co wiemy do tej pory, Ben jest również po części wróżką, co oznacza, że on i Sookie mogą czytać w swoich myślach. Oboje również są w niebezpieczeństwie, ponieważ wampiry po prostu kochają wróżkową krew.

Rozmawialiśmy z Kazinskym o rosnącym romansie jego postaci z Sookie, jakie rodzaju bajkę chce wprowadzić na ekran i jak bardzo nagość bierze w tym wszystkim udział.

Jak bardzo martwiłeś się o granie nowej miłości Sookie? Ponieważ fani są bardzo ciekawi jej życia miłosnego.

Wiem, że bez względu na to co zrobię, będę odrzucony przez obozy Billa i Erica. Wiem, że walczą w bardzo ciężkiej bitwie od samego początku przez to, że po prostu jestem kimś innym. Jednak jeśli dadzą Benowi szansę, może zobaczą, że on może być najlepszą rzeczą dla niej. W trakcie sezonu zobaczysz, że jest w nim o wiele więcej niż można dostrzec w pierwszych kilku odcinkach. On jest pierwszą prawdziwą szansą na to, aby ona była szczęśliwa. On jest taki sam jak ona: bojkotowany, zagubiony, jest wróżką. On daje jej szansę, aby naprawdę mieć normalność w jej życiu z kimś kto naprawdę ją rozumie. Więc, myślę, że po chwili jeśli ludzie będą mogli odstawić na bok swoją nienawiść z tego, że uzurpuje sobie miejsce ich ulubionych postaci, oni mogą rzeczywiście zacząć go lubić.

Jak wyglądał proces przesłuchania?

To było całkiem dobre. To były zaledwie dwa przesłuchania. Pojawiłem się i miałem czytanie z Anną. Od chwili, kiedy przeczytałem o tej postaci, byłem jak: "Mam to. To jestem tak bardzo ja". Wiedziałem od minuty, w której to przeczytałem, że mogę zagrać tą postać i czułem, że to naprawdę właściwe dla mnie. Ale byłem zdecydowanie za męski jeśli chodzi o gatunek wróżek. Jestem 90-kilogramową owłosioną wróżką, a ja chcę być mniej jak Elton John, a bardziej jak Justin Timberlake.

Co powiedziałbyś o największym zagrożeniu dla Bena?

To jest prawie niemożliwe, aby odpowiedzieć na to bez powiedzenia za dużo. Powiem tylko, że ona stara się być dobrym człowiekiem, stara się być szczery, a to nigdy nie działa zbyt dobrze z wszystkimi innymi podejrzanymi postaciami, które masz wokół. To nigdy nie będzie łatwe dla kogokolwiek.

Jak to było dołączyć do tej obsady, gdzie większość z niej pracuje razem od sześciu sezonów?

To było wspaniałe. Możesz spotkać tych ludzi i pracować z tego rodzaju ludźmi i nie oczekiwać, że oni wszyscy są właściwie dobrymi ludźmi, ale oni naprawdę tacy są. Zazwyczaj znajduje się ktoś niedobry. Zazwyczaj miałem wiele scen z Anną, a ona i Stephen nie mogli być bardziej przychylni, hojni i więcej dawać. Oni nie tolerują ego, jak kiedy jesteś nagi, jesteś cholernie nagi, a oni sprawiają, że to jest naprawdę łatwa robota do wykonania dla ciebie. Byli wspaniali dla mnie.

Jak często jesteś nagi?

Prawie w każdym odcinku, przez cały sezon, cały czas. Myślę, że oficjalny opis powinien brzmieć, że jestem najbardziej nagą postacią jaką kiedykolwiek mieli.

To ekscytujące.

Nie do końca. Myślisz, że takie będzie, ale mam nadzieję, że nie będzie też zbyt rozczarowujące.

"Czysta krew" jest emitowana w niedzielę.