Arek Tobiasz
| 29-06-2012, 01:55:01
Weronika Rosati pojawi się w jednym z odcinków nowego sezonu "Ojca Mateusza" jako "czarna wdowa". Jednak czy Marzena Krygier grana przez Rosati jest rzeczywiście działającą z premedytacją kobietą, która morduje swoich mężów?
"Czarna wdowa to sygnał dla widza, że moja bohaterka jest osobą podejrzaną. To postać niejednoznaczna, skomplikowana, mająca wiele tajemnic. Marzena jest w bardzo dramatycznej sytuacji życiowej - ma wiele na sumieniu, a to ściąga na jej głowę kolejne problemy. Podjęła pewne decyzje, których konsekwencje musi ponosić. Ma małe dziecko, 8-letniego synka Antosia" - mówi Rosati.
Wszystko wskazuje na nią, kiedy kolejny raz zostaje wdową po tym jak jej drugi mąż Grzegorz umiera. Przyczyną śmierci według lekarza był wstrząs anafilaktyczny wywołany użądleniem pszczoły. Ojciec Mateusz i komisarz Możejko podejrzewają jednak coś bardziej skomplikowanego. Po pogrzebie Marzena kłóci się z rodzicami pierwszego męża Krystyną (Renata Kretówna) i Tadeuszem Dolniakami (Marek Siudym), którzy oskarżają ją o zamordowanie mężów dla pieniędzy.
"Jestem zdecydowanie negatywną postacią. Element zła to ja" - mówi o swojej postaci Siudym. Anna Falińska (Dominika Gwit), pomoc domowa u Krygierów również powiązana jest z całą sprawą. "Anna zazdrości swoim chlebodawcom majątku, chciałaby mieć tyle pieniędzy, co oni. Dlatego ucieka się do kradzieży i szantażu" - mówi Gwit.