„Często mówi się w pokoju scenarzystów, że jeśli Walt miałby super moc, to nie byłaby to znajomość chemii lub przygotowywania metamfetaminy, ale jego nieprzeciętne zdolności do kłamania.” – wypowiedział się twórca Vince Gilligan dla EW. „Walt jest największym kłamcą na świecie, a osobą którą najbardziej oszukuje jest on sam. Zatem być może w ostatnich ośmiu odcinkach skala oszustw będzie tak szeroka, że wymknie się spod kontroli. A jeśli tak się stanie, to czy Walt zda sobie sprawę z tego kim się stał? To jest pytanie, które jako scenarzyści zadawaliśmy sobie bez ustanku.”

Walter nie będzie miał zbyt dużo czasu na przemyślenia. Jego szwagier depcze mu po piętach nie wspominając o innych wrogich mu postaciach. Czy widzowie muszą powinni przygotować się na specjalne zakończenie? „Jak sam tytuł wskazuje – będzie krwiście” – odpowiada Gilligan. „Jednak moim zdaniem nie jest to najbardziej pasjonujący fragment serii. Bardziej chodzi o szczególne momenty, emocje poszczególnych postaci. Mamy w zanadrzu kilka wstrząsających zwrotów akcji niekoniecznie opierające się na przemocy, które powinny zaskoczyć najbardziej wymagających fanów. Sam jestem zaskoczony jak wiele historii zostało niedopowiedzianych i jak to możemy to wykorzystać. Zatem polecam usiąść wygodnie na kanapie i bardzo uważnie oglądać każdy z ośmiu pozostałych odcinków.”

Gilligan jest bardzo ostrożny w wyjawianiu jakichkolwiek szczegółów, jeśli chodzi o samo zakończenie: „Pracowaliśmy długo i bardzo ciężko nad każdym z ośmiu odcinków. Myślę, że ostatni spełni oczekiwania fanów. Jestem ostrożny, ale optymistycznie nastawiony na reakcje telewidzów. W zakończeniu znajdziemy coś na kształt zwycięstwa Waltera. Bądźcie jednak czujni oglądając finałowy odcinek, bo może zwycięstwa w rzeczywistości nie być… Wszystko jest kwestią interpretacji. Jestem zadowolony z kierunku w jakim potoczyły się losy bohaterów i nie mogę doczekać się reakcji ludzi.”