Arek Tobiasz
| 15-04-2012, 12:04:52
W sylwestra w domu Chodakowskich dojdzie do poważnej kłótni, w wyniku której Tomek wyjdzie z mieszkania na całą noc. Wszystko rozpocznie się niewinnie. Małgosia usłyszy telefon męża i zobaczy, że dzowni do niego Agnieszka, więc postanawia ukryć telefon przed mężem, tak aby nie przerywał rodzinnych chwil.
Wszystko jednak odkryje Tomek, a cała sytuacja zakończy się kłótnią. Wkurzony Tomek wyjdzie z domu do pobliskiego baru, gdzie spotka Budzyńskiego.
Pijany Tomek postanowi po pożegnaniu się z Budzyńskim odwiedzić Agnieszkę. Stając przed nią powie: "Zawsze będziesz dla mnie marzeniem!" Od słów przejdzie do czynów... Agnieszka i Tomek zaczną się namiętnie całować.
Po powrocie Chodakowskiego do domu, w wyniku wyrzutów sumienia przygotuje żonie śniadanie do łóżka. To nie koniec niespodzianek, bo zaprosi ją również na weekend do Pragi. Małgosia nieświadoma niczego będzie zachwycona.
Agnieszka najwyraźniej też nie chciała, aby coś zaszło między nimi w sylwestra, bo po powrocie do pracy przekazuję sprawę nad którą pracowała z Chodakowskim komuś innemu. "Jak najszybciej zapomnij o tym, co zaszło między nami w sylwestra" - powie Tomkowi.
Tomek powie także coś zaskakującego Agnieszce: "Kocham Małgosię, ale jeżeli ktoś ofiarowałby mi drugie życie, to związałbym się z tobą".