Czy Tara (Rutina Wesley) błaga o pomoc, czy też może naprawdę pragnie umrzeć? Ostatni odcinek „True Blood” zostawił nam kilka pytań bez odpowiedzi, a najważniejszym jest: Czyżby najnowszy krwiopijca w Bon Temps nie doczekał końca sezonu? Dowiedzmy się także, dlaczego nadnaturalne chochliki wróciły do miasta.

Nie możesz się doczekać nowin z następnego odcinka? Czekanie dobiega końca…

Och, Wróżki. Tak, wracają do miasta. Nie możemy się od nich uwolnić na zbyt długi okres czasu. Kochające zabawę, choć wielce niebezpieczne nadnaturalne chochliki znów stosują swoje stare sztuczki, tym razem wplątując w nie Jasona (Ryan Kwanten) i Andy’ego (Chris Bauer). Chwila, przecież Andy już miał małą schadzkę z wróżką. Czyli prawie tak samo, jak ostatnio. Nowe miejsce, te same okoliczności. Pozostaje mieć nadzieję, że nie ukradną Sookie (Anna Paquin) na kolejny rok.

Śmierć w solarium? W bardzo wczesnej fazie następnego odcinka dowiecie się, czy próba samobójcza Tary się powiedzie. Och, Tara, Tara, ze wszystkiego robi tragedię.  Albo chcesz być wampirem, albo nie.  Czy wybierając skwierczące rozwiązanie zaakceptuje apetyt na krew jako swoje przeznaczenie, czy też zginie podczas tej próby?

Ulubiona rodzinka: Pam (Kristin Bauer van Straten) i Eric (Alexander Skarsgard) wreszcie znów się połączą, choć nie będzie to sielanka jak z kartki bożonarodzeniowej.  W rzeczywistości ich spotkanie wymusi na nas (krwawe) łzy.

Przykrywka: Alcide (Joe Manganiello) podejmie ważną decyzję  w sprawie ostatniego wyznania Sookie, dotyczącego morderstwa.  Peltsowie węszą wokół, szukając odpowiedzi; podsunie im tę  Sookie  jako morderczynię w roli głównej, czy też weźmie winę na siebie?

Jak sądzicie,  czy Tara polubi  swoją ciemną stronę? Lubicie wróżki? Czy Alcide wsypie Sooki? Zapraszamy do przedstawiania swoich opinii i oczekiwań w tych kwestiach.