Arek Tobiasz
| 10-06-2013, 12:46:44
Twórca "Mad Mena" Matthew Weiner jest świadomy spekulacji fanów, że żona Dona Drapera, Megan (Jessica Paré), zostanie zamordowana w finale dramatu AMC 23 czerwca.
Wszystko zaczęło się po odcinku 26 maja, w którym Megan miała na sobie koszulkę z czerwoną gwiazdą - taką samą jaką nosiła aktorka Sharon Tate w artykule Esquire z 1967 roku, dwa lata zanim została śmiertelnie dźgnięta w Los Angeles przez członków Rodziny Mansona.
Również w odcinku z 19 maja, córka Dona, Sally była widziana jak czyta "Dziecko Rosemary" (wersja filmowa została wyreżyserowana przez męża Tate, Romana Polanskiego), a 2 czerwca Don miał halucynacje, że Megan powiedziała mu, że jest w ciąży (jak Tate zrobiła, kiedy została zabita).
"To tylko zbieg okoliczności" - mówi Weiner. "Dziecko Rosemary było bestsellerem, a ja chciałem Megan w prawdziwej koszulce [z tej epoki] od kilku sezonów". Plus powiedział: "Nie jesteśmy w 1969 roku, więc nie ma Mansona w tym sezonie. On nie jest w Nowym Jorku". Prawda, ale aktorka Megan może łatwo skończyć w Los Angeles. "Jest wiele śmierci w tym serialu, a czasami widzowie mylą symbolizm" - mówi Winer. "Mam nadzieję, że widzowie uznają nasz finał za intrygujący i emocjonalny".