Missy Peregrym o "więzi" Andy i Nicka w "Nowych glinach"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 23-05-2013, 20:07:44


Missy Peregrym o

Przygotujcie się fani Andy i Sama z "Nowych glin": Trudne czasy są przed nami, począwszy od premiery dramatu czwartego sezonu dramatu.

Po sześciu miesiącach działania pod przykrywką razem, Andy i Nick stworzyli silną więź. Tymczasem były pewne poważne wydarzenia na 15 posterunku, zawodowo i romantycznie, które pojawiają się jako cios dla McNally.


Rozmawialiśmy z jej odtwórczynią Missy Peregrym, o tym dlaczego fani Andy/Sama powinni się martwić - pracowanie z nową dziewczyną twojego byłego to nie zabawa! - jak również czy ktoś inny wpada w jej oko i jak jej relacja z Nickiem może wywołać problemy dla innego współpracownika.

Tematem tego sezonu jest "Zmień się lub zgiń". Co będzie największą zmianą w Andy jako postaci?

Rozpoczyna się dość mocno. Ona musi się trochę w tym odnaleźć. To jest dość duże zadanie, które będziemy oglądać. To wielka sprawa jak ciebie nie ma przez sześć miesięcy. Myślę, że ona myślała, że wszystko będzie takie samo, kiedy wróci. Kiedy wraca na posterunek, jest wiele zmian. Jest wiele nowych ludzi tutaj, którzy zmienili dynamikę. Sam jest detektywem, co oznacza, że nie jesteśmy już partnerami przez cały czas. Zasadniczo on władczą personą teraz, a on ruszył dalej po mnie... Więc Andy musi się cofnąć, a ona jest na zewnątrz wszystkiego. Ona musi się dostosować i zaadaptować do wszystkiego czym posterunek jest teraz, dynamika i relacje między ludźmi. Jeśli ona się nie dostosuje, nie będzie w stanie wykonywać swojej pracy.

Czy część jej spodziewa się, że Sam będzie czekać na nią, chociaż zniknęła bez słowa?

Tak jakby. [Śmiech] Tylko dlatego, że przeszliśmy już przez tak wiele... Cóż, tak, oczywiście. On zerwał ze mną, ponieważ nie wiedział jak wykonywać swoją pracę i być ze mną. Ale on nie powiedział, że nie zależy mu na mnie. A ja nie odeszłam przez Sama. Zrobiłam to, ponieważ wybrałam po raz pierwszy w życiu sama i podjęłam tę decyzję dla siebie... To była osobista sprawa. To nie było przeciw niemu. Więc zakładasz, że w jakiś sposób będziecie razem, kiedy wrócisz.

Nie jest tajemnicą, że Sam ma nową dziewczynę (w tej roli Rachael Ancheril). Jak Andy poradzi sobie z tym - i czy będzie musiała z nią pracować?

To trudne. To naprawdę trudne. Andy bierze to osobiście, ponieważ, jak powiedziałam, ona myślała, że zerwali, ponieważ on nie wiedział jak będzie w związku, troszcząc się o kogoś i przy tym wykonywać swoją pracę. A potem wracam i jestem jak: "Co się dzieje?" To trudne do poradzenia sobie z tym. To coś co zobaczysz jak się rozgrywa... Zawsze jest ta chemia między Andy i Samem. Ona nie zniknęła. To najtrudniejsza część tego. Myślałam, że będę o wiele silniejsza, kiedy wrócę tam. Wtedy widzę go ponownie i temu nie da się zaprzeczyć... Są pewne nierozwiązane kwestie. Oboje mamy bardzo różne opinie o tym dlaczego nie jesteśmy razem.

Fani Andy i Sama są oczywiście załamani.

Bardzo podoba mi się to, co zrobili z tym, ponieważ to jest życie. Tylko dlatego, że masz z kimś chemię, to nie oznacza, że naturalnie będziecie najlepsi dla siebie. Dokonujesz wyborów i masz priorytety. Musisz pracować w związku, a to było coś czego Sam nie potrafił zrobić. To było też zbyt przytłaczające dla niego przez śmierć Jerry'ego, a to w procesie wpłynęło na Andy. Więc teraz Andy próbuje pozbierać się do kupy. Jednak Sam naprawdę kocha Andy. On po prostu nie wie jak dobrze sobie z tym poradzić. Takie jest życie. Takie rzeczy się dzieją. Więc dalej kontynuujemy tą podróż w tym kolejnym roku. Ciągle uczymy się czegoś o sobie. Jak te rzeczy są prezentowane w tym sezonie, naprawdę podoba mi się to. To nie jest tylko kwestia bycia z kimś; to coś głębszego niż to. Fani nie muszą się smucić.

Czy ktoś przyciąga Andy w międzyczasie?

Cóż... [Śmiech] Nie mam zamiaru odpowiadać na to pytanie. Noe mogę właściwie odpowiedzieć na to pytanie.

Andy i Nick byli od dłuższego czasu razem i ich relacja naprawdę się rozwinęła. Jaka będzie ich dynamika jak będziemy ruszać dalej?

Już zaczęli nawiązywać przyjaźń w zeszłym sezonie, a teraz to jest nawet silniejsze, ponieważ pracujemy razem. Udajemy parę. To bardzo łatwe dla niego. Ufam mu. Dogaduje się z nim naprawdę dobrze. Nigdy nie doświadczyłam relacji takiej jak ta z nikim innym w żadnym sezonie... To fundament, który jest silny. To coś na równi. Szanujemy się nawzajem. To zdrowe. I to nie jest dramatyczne. To bardzo praktyczne. Jeśli jest problem, po prostu o tym mówimy. To jest tak różne od tego co już przeszłam z Samem, gdzie było tak wiele wzlotów i upadków.

Uwielbiam to, że Andy i Nick już walczą jak stare małżeństwo w premierze.

[Śmiech] Wiem! To jest różnica - możesz tak robić, kiedy czujesz się dobrze z kimś. Możesz to zrobić, kiedy nie oczekujesz, że ktoś cię opuści.

Czy ich nowa bliskość pokomplikuje sprawy, kiedy wrócą na posterunek, na przykład z Gail?

Absolutnie. Naturalnie, kiedy spędzać tak dużo czasu z kimś, zbliżacie się do siebie. Przechodzimy przez dość poważną przygodę w pierwszym odcinku. Zobaczysz tą dynamikę, którą zbudowaliśmy. I to jest problem. Jeśli nie spędzasz czasu z osobą, z którą jesteś, o którą troszczyłeś się w przeszłości, a teraz spędzasz czas z kimś nowym, z którym zbudowałeś naturalną więź. Nawet choć to nie jest naprawdę romantyczne, będąc pod przykrywką, jest więź. I oczywiście Gail widzi to. Ale to ich sprawa, aby sobie z tym poradzić.
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Nowe Gliny 

Zobacz również: