Arek Tobiasz
| 17-05-2013, 16:06:38
Tajemnica "M" rozwiązana!
"Elementary" ostatecznie zdemaskowało w czwartek największego wroga Sherlocka, Moriarty'ego, i, okazuje się, że to jego jedyna i prawdziwa miłość Irene Adler (gościnnie Natalie Dormer)!
Co było zwrotem akcji?
Sherlock najpierw łapie się na tym, kiedy zauważa, że jedno z jej znamion zniknęło, ale podejrzewa, że ona pracuje dla Moriarty'ego, a nie jest Wielkim Złym.
Więc dlaczego ona przyszła po konsultującego detektywa aż z Londynu? Ponieważ on przerwał kilka jej skrupulatnie planowanych zamachów. Jej pierwszym odruchem było zabicie jego dyskretnie, ale potem stała się ciekawa w kwestii umysłu Sherlocka. To było "cóż zbyt pięknego i skomplikowanego, aby to zniszczyć". Zamiast tego, ona znalazła sposób, aby zbadać go i stać się amerykańską Irene Adler. (Moriarty, na szczęście, pozwolił Natalie Dormer zachować jej brytyjski akcent). Ona kontynuowała pozwolenie, aby żył, ponieważ odkryła, że nie jest takim zagrożeniem jakie sobie wyobrażała. Kiedy gwałtownie wpadł w uzależnienie po jej "śmierci", on udowodnił, że był gorszy od niej. Potem ona przybyła do Nowego Jorku, ponieważ słyszała o jego "cudownym ozdrowieniu". Irene przyznaje to wszystko Sherlockowi, która wylicza, że prawdziwym powodem, dla którego jest tutaj to fakt, że jest bliżej jej kolejnego planu.
"Widzę gry" - odpowiada. "Jesteś grą, którą wygrywam za każdym razem".
"Nigdy bym cię nie zabiła" - kontynuuje. "Nie za milion lat. Nadal jesteś dziełem sztuki. Doceniam sztukę. To co mogę zrobić to cię skrzywdzić, gorzej niż wcześniej... Więc proszę, dla własnego dobra, pozwól mi wygrać".
Więc jakiej natury są jej biznesy w Nowym Jorku? Ona przygotowuje plan, aby rozpocząć poważny polityczny konflikt między Macedonią i Grecją, który pozwoli tej drugiej wyjść z Unii Europejskiej i pozwolić jej zarobić, kiedy stara waluta powróci. Chociaż Sherlock ostatecznie odkrywa to, jest już za późno. Trójka osób nie żyje w wyniku tego, a gra Moriarty'ego odciska swoje piętno na śledczym.
Joan nakłania go, aby pozwolił jej odejść. "To jedyny sposób, aby to nie zjadło cię żywcem" - nawołuje. "Miała rację. Pozwól jej wygrać".
Zamiast zważania na jej ostrzeżenie, Sherlock kradnie pewne narkotyki i przedawkowuje w domu. W szpitalu, Irene składa mu wizytę. "Nie chciałam tego. Nie kolejny raz" - przyznaje. "Chciałam ci pomóc". W rzeczywistości ona chce, aby wrócił z nią do Londynu. "Jesteś w strzępach teraz. Mogę poskładać cię do kupy. A kiedy dojdziesz do siebie, mogę pokazać ci inny sposób na życie".
Ale okazuje się, że Sherlock to nie jedyna osoba, która może zaskoczyć Moriarty'ego. Watson rozpracowała ją i zrozumiała prawdziwy powód, dla którego nigdy nie zabiła Holmesa: Oboje popełnili głupi błąd zakochując się i będąc głupimi. Watson wtedy zachęcała swojego partnera, aby to wyglądało jakby Irene wygrała przez udawanie przedawkowania i zwabienie jej do szpitala, gdzie czekali policjanci.
Sprawa zamknięta.
Fani "Elementary" napiszcie w komentarzu swoje myśli o zwrocie akcji z Moriartym i oceńcie odcinek.