strzeszynek
| 14-05-2013, 02:48:53
Czy to się dzieje naprawdę? Czy „Jak poznałem waszą matkę” rzeczywiście ujawni przyszłą żonę Teda w poniedziałkowym finale ósmego sezonu?
Oto, w co masz uwierzyć po obejrzeniu nowego spotu, który wzywa, byś „przygotował się na matkę wszystkich tajemnic”. Oczywiście, współtwórca i producent wykonawczy Carter Bays pozostaje jak zwykle niepewny co do ewentualnego ujawnienia epizodu. Niemniej, kolejny sezon i dwa wielkie odkrycia na przestrzeni dwóch lat za nami – odpowiednio: Barney Stinson (Neil Patrick Harris) się żeni i Robin Scherbatsky (Cobie Smulders) jest jego panną młodą – na pewno mają coś znaczącego w zanadrzu, prawda?
„Jest nieco momentów trzymających w napięciu dla kilku różnych postaci” – zdradza TVGuide.com Carter Bays. „To coś w rodzaju natłoku wrażeń.”
W istocie, Bays określa finał (8/7c, CBS) jako „promocje” ślubu Barney’a i Robin - alias miejsca, w którym Ted Mosby (Josh Radnor) spotka Matkę (spotykają się na peronie kolejowym tej nocy) – i odmawia wyjawienia, czy Barney i Robin rzeczywiście wymienią się w tym odcinku sakramentalnym „I do”. (Tak, skończą jako małżeństwo.) Natomiast sam odcinek będzie składał się z trzech wątków: Marshall Eriksen (Jason Segel) przywozi małego Marvina w odwiedziny do Minnesoty, po raz ostatni, zanim on i Lily (Alyson Hannigan) wyjadą do Rzymu; Barney i Robin wpadają podczas kolacji na nieznośną parę (Casey Wilson i Keegan-Michael Key); zaś Lily ogląda świeżo odnowiony dom Teda.
W skromnych progach Teda – bodajże po raz tysięczny – mówi on Lily, że czuje się niezręcznie z powodu Barney’a i Robin oraz że myśli, iż nadszedł czas na zmianę tempa. „Decyzja Teda nastąpiła po [tej] dość naelektryzowanej chwili, którą dzielił z Robin w [zeszłotygodniowym] odcinku, chociaż – oczywiście – te uczucia dojrzewały w nim przez jakiś czas” – mówi Bays, odnosząc się do dwóch splecionych dłoni, po tym, jak Ted powiedział kompletnie przerażonej Robin, że w głębi serca na pewno wie, czego chce naprawdę. „Nie mogę powiedzieć, jak i kiedy pozwoli Robin odejść – tylko tyle, że, oczywiście, to zrobi.”
To powinno nastąpić szybko, biorąc pod uwagę to, co wiemy o dziewiątym i ostatnim sezonie, który zresetuje serial. Jak gdyby nie dość do tej pory igrano w nim z czasem, współtwórca i producent wykonawczy Craig Thomas podzielił się z nami wcześniej informacją, że końcowe 24 odcinki „podejmą trochę ryzyka z czasem” i „będą na tyle wyraziste i odmienne, że zawsze będziesz w stanie odróżnić odcinek z dziewiątego sezonu”. Obfitość teorii w tym dziewiątym sezonie rozegra się w czasie rzeczywistym, 24 na dobę, w dniu ślubu Barney’a i Robin. „W tym momencie nie jestem upoważniony, by coś powiedzieć” – odnosi się do tych spekulacji Bays.
Cokolwiek znajduje się w playbooku tego duetu, nie zmieniło się to od czasu, jak rok temu naszkicowali dwa plany, na wypadek, gdyby miało nie być sezonu dziewiątego – oficjalna decyzja o przedłużeniu serii zapadła dopiero w styczniu.
„Igraliśmy niebezpiecznie ciasno z naszym harmonogramem, więc szczęśliwie nie musieliśmy prawie niczego zmieniać po naszym finale ze ‘Stroną końcową’” (gdy Barney i Robin się zaręczają) – mówi Bays. Wydaje mi się, że „Zespół czy DJ” oraz „Pierścionek na wierzch” także powstały w czasie, gdy jeszcze wszystko wisiało w powietrzu, ale poza tym, cała reszta została napisana już po tym, jak sezon dziewiąty dostał zielone światło. Rzadko się zdarza, by bycie daleko w tyle ze scenariuszem wychodziło nam na korzyść!
„Zabawną rzeczą w dziewiątym sezonie będzie to, że nie ma tu drażnienia sięz publicznością, nie ma rzeczy, które na pewno nie mogłyby się wydarzyć” stwierdza Bay i kontynuuje: „Marshall i Lily mogą wyjechać do Włoch i spędzić tam resztę życia, jeśli tak zdecydujemy. Jestem pewny, że wybraliśmy Rzym, dlatego że chcieliśmy ubrać Marshalla jak Don Fanucciego z drugiej części ‘Ojca chrzestnego’.”
Zapytany o strukturę dziewiątego sezonu, Bays nabiera wody w usta, obiecuje jednak, że zapewni wystarczające zamknięcie wątków, zarówno tych dużych, jak i małych. „Dziewiąty sezon to czas, gdy rozliczymy wszystkie rachunki, co zdecydowanie oznacza kilka plaskaczy więcej, trochę długo oczekiwanych powrotów – twarzy, których nie widzieliśmy przez jakiś czas – i nieco niespodzianek, na wyjaśnienie których czekaliśmy od dłuższego czasu” – mówi. „Ale jestem prawie pewien, że ananas pozostanie tajemnicą.”
I jakie to uczucie być na ostatnim okrążeniu przed metą, nie wspominając już o najpilniej strzeżonej tajemnicy telewizji, zdolnej zdmuchnąć obudowy z telewizorów?
„To przerażające” – mówi Bays. „Robiliśmy ten serial przez osiem lat - to jak dwa cykle w college’u z rzędu. Z tego punktu widzenia to coś więcej niż tylko praca – czuję, że to cała moja tożsamość jako pisarza. Myśl, co dalej ze mną i z Craigiem po HIMYM to wirująca, czarna chmura niepewności, ale, na szczęście, mamy ważniejsze sprawy do załatwienia – jak wykorzystanie tej ogromnej szansy, jaka została nam dana, możliwości zakończenia serialu na naszych własnych warunkach. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni.”
„Jak poznałem waszą matkę” w poniedziałki na antenie stacji CBS o 20 czasu wschodniego (19 – centralnego).