Sendhil Ramamurthy z "Pięknej i bestii" zapowiada starcie dwóch bestii w finale


strzeszynek   strzeszynek | 10-05-2013, 14:57:24


Sendhil Ramamurthy z

Nareszcie doczekamy się starcia bestia kontra bestia w serialu „Piękna i bestia”.

W końcowej scenie poprzedniego odcinka widzowie dowiedzieli się, że Gabe (Sendhil Ramamurthy), ze świecącymi, żółtymi oczami, w rzeczywistości jest bestią. W ten czwartek, w przedostatniej godzinie finału pierwszej serii, Gabe i Vincent (Jay Ryan) spotkają się po raz pierwszy, co doprowadzi do epickiej walki dwóch bestii w finale.


Dojdzie do wielkiego starcia bestii z bestią, do której się przygotowywaliśmy, a ostatnie 10 minut finału będzie oszałamiające” – zdradza serwisowi TVGuide.com Sendhil Ramamurthy.

Dowiedz się więcej na temat ujawnienia Gabe’a, dlaczego może być ono dobre dla przyszłości Vincenta i czy rzeczywiście Gabe interesuje się Catherine (Kristin Kreuk) w romantyczny sposób.

A więc Gabe jest bestią! Czy dowiemy się, w czym przypomina, a czym różni się od Vincenta?

Sendhil Ramamurthy: Dowiemy się, że jest prostszą wersją bestii, mniej stabilną. Vincent pamięta, kiedy zmienia się w bestię i wszystko, co wtedy robi, ale dla Gabe’a to nie działa w ten sposób. Budzi się i myśli: „Co ja robiłem? Czy nic mi nie jest? Czy nikogo nie skrzywdziłem?” Niczego nie pamięta. Zdecydowanie jest straszniejszy, silniejszy i nieco bardziej zwierzęcy… i to przeraża Gabe’a najbardziej. [Dowiadujemy się też, że] jego DNA jest uszkodzone i powoli umiera, więc musi znaleźć sposób, by to rozwiązać albo koniec z nim.

Opowiedz mi o pierwszym spotkaniu Gabe’a i Vincenta.

Ramamurthy: Po raz pierwszy spotykają się w [czwartkowym] odcinku. Gabe prosi o to Catherine, mówiąc: „Proszę, myślę, że twój facet może mi pomóc i jeśli ja mogę pomóc jemu {zrobię to]. Nie chcę go skrzywdzić ani narazić – chce tylko z nim porozmawiać.” Instynkt Catherine każe jej chronić Vincenta za wszelką cenę, ale wtedy wychodzi na jaw, że Gabe łyka tabletki, które utrzymują go w stanie „normalności”, co bardzo intryguje Catherine. Więc to otwiera mu furtkę do Catherine, a w efekcie do Vincenta, czego – tak mi się wydaje – do tej pory żadne z nich nawet nie brało pod uwagę.

Czy na tym wspólnym gruncie jest szansa na to, by Gabe i Vincent zostali przyjaciółmi?

Ramamurthy: Myślę, że na pewno Gabe ma taki zamiar. Nie wiem, czy będzie z tego męska przyjaźń. Na pewno to może być jakaś zachęta, ale myślę, że nadrzędnym interesem Gabe’a, dla którego chce spotkać się z Vincentem, jest przeczucie, że Vincent może mu pomóc.

Czy dowiemy się więcej o przeszłości Gabe’a, przede wszystkim od momentu, gdy był w Muirfield, aż do chwili obecnej?

Ramamurthy: Następne dwa odcinki są wypełnione retrospekcjami, więc dowiecie się znacznie więcej o tym, co działo się wcześniej. Gabe przez całe życie był sam, sam się bronił. Jego nadrzędnym instynktem – jako człowieka, a później jako bestii – to przeżyć i zrobi wszystko, co konieczne, by tak się stało. Nie chce krzywdzić innych ludzi, o czym wspominamy w finale. Rzeczy, które dzieją się, kiedy jest bestią, bardzo go poruszają i widać, że to dla niego bolesne. Ten koleś nie miał łatwego życia. Gabe potrzebuje, by ktoś go bardzo mocno przytulił. Nie zaznał w życiu zbyt wiele miłości i troski i to ma na niego wpływ.

Czy widzowie powinni się martwić o to, że Gabe może wkroczyć pomiędzy Vincenta i Catherine?

Ramamurthy: Wiele rzeczy pozostaje w zawieszeniu i jeszcze więcej jest do odkrycia. Romantyczne uniesienia? Wydaje mi się, że to bardzo trudne w serialu nazwanym „Piękna i bestia”, gdy wiesz, że piękna i bestia na końcu są razem. Z tego punktu widzenia, masz świadomość, że to byłby tylko wypełniacz. Więc nie wydaje mi się, żeby nadrzędnym interesem Gabe’a wobec Catherine był romans. Jednak oboje są ze sobą związani ze względu na jej matkę.  Naprawdę mi się spodobało, w jaki sposób scenarzyści sobie z tym poradzili w najbliższych dwóch epizodach. Cat może nie zgadzać się z tym, co zrobił Gabe, ale kiedy dowiaduje się o okolicznościach jego dzieciństwa i o tym, co się stało, myślę, że pojawia się zrozumienie i sympatia, jakich wcześniej do niego nie żywiła.

Czy inni dowiedzą się o tym, że Gabe jest bestią?

Ramamurthy: O tak, jest kilka dość dużych rewelacji. Sposób, w jaki zrobiono to z J. T. (Austin Basis) – w jednej scenie jest zarówno przerażenie, śmiech, jak i mnóstwo bałaganu. Fajnie było ją nakręcić.  

Co możesz powiedzieć o finale?

Ramamurthy: To pełne napięcia chwile dla wszystkich postaci, ale dla Gabe’a to wielki moment.  Dojdzie do wielkiego starcia bestii z bestią, do którego się przygotowywaliśmy, a ostatnie 10 minut finału będzie oszałamiające. Kręciliśmy tę scenę przez 4 noce z helikopterami, odwracaniem samochodów, ludźmi przelatującymi w powietrzu. To zdecydowanie wspaniały sposób na zakończenie serii. Myślę, że dla fanów może to być bardzo trudny finał, jeśli nie wiedzą, czy będzie sezon drugi.

„Piękna i bestia” na antenie The CW w czwartki o 21 czasu wschodniego (20 – centralnego).



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Beauty and the Beast 

Zobacz również: