Jak nadprzyrodzony serial CW zmierza do swojego pierwszego finału sezonu, Oliver (Stephen Amell) walczy z czasem podczas retrospekcji na wyspie, aby powstrzymać Fyersa (Sebastian Dunn) przed wypełnieniem swojej misji zestrzelenia samolotu Ferris Air. Tak, to samo Ferris Air, które na ogół jest utożsamiane z Halem Jordanem aka Green Lantern.

Mimo, że producenci obiecali trzymać świat "Arrow" blisko realizmu - nie spodziewaj się pojawienia wysoko latającego Supermana w najbliższym czasie - możliwość wprowadzenia Green Laterna nie jest niemożliwe odkąd producenci wykonawczy "Arrow" Marc Guggenheim i Greg Berlanti napisali scenariusz do "Green Lantern" z 2011 roku.

Choć scenarzysta "Arrow" Ben Sokolowski początkowo odrzucał pomysł ukłonienia się w stronę innej postaci ze świata komiksów DC - który jest również członkiem "Ligi Sprawiedliwych" i połączył siły z Zieloną Strzałą w kilku komiksowych historiach - Guggenheim powiedział, że rozmawiał z nim o tym przez jego powiązanie z filmem. "Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kiedy zobaczymy logo Ferris Air później w tym sezonie, to będzie to samo logo, które umieściliśmy w filmie".

Ale zanim staniecie się zbyt podekscytowani, Guggenheim przyznaje, że świat "Arrow" nie ma miejsca w tym samym świecie co film "Green Lantern". Mimo to, on nie wyklucza możliwości spotkania Hala Jordana lub Carola Ferrisa, granych przez odpowiednio Ryana Reynoldsa i Blake'a Lively'ego w filmie. "Nigdy nie mów nigdy" - mówi. "To z pewnością coś o czym rozmawialiśmy".

"Tak jak w przypadku wszystkich bohaterów DC, musimy wymyślić sposób w jaki te postacie wpasują się w świat Arrow" - kontynuuje. "Ale jeśli wziąć pod uwagę znaczenie jakie Hal Jordan odegrał w komiksach Green Arrow, to na pewno jedno z tych nazwisk, o których rozmawialiśmy. Mam numer telefonu do Ryana Reynoldsa gdzieś tu".

Czy chciałbyś zobaczyć Hala lub Carola w świecie "Arrow"? Jak myślisz kto powinien ich zagrać? Napisz w komentarzu!